letra de kivka w kixach elo vixa - laikike1
gaszę splifa o kixa, jakbym z iskrą się kiwał
i jak pytasz, to dzisiaj jakby zwinął się klimat
z-a-m-ułka trwa nadal
nadal rąk i nóg brak jak na paraolimpliadach
zabij mnie świnio, scenę szczerze pieprzę
po tpwc i dupsko przecież już szerzej nie pęknie
szczerze cieszę się, że z rapu da się wyrwać banknot
potem nie wiem co powiedzieć, bo nie warto
zajechany jak towar po transporcie z chin
daję szramy jak zodiak transom z logiem zip
najebany załogant, jak na koncie nic
liżę rany po skokach na transporter piw
jakie klamy na blokach? jakie gramy na dill?
zapraszamy, jak chcesz nas sprawdzić
raczej jazdy na pop-art, raczej gramy po feel
wypierdalaj, podziemie stawia na sk!ll
podziemie – staram się jak mogę nim być
wypierdalaj, zaniechaj rapgry
dzisiaj przez rap gnoje chodzą z chujem na plecach
gnoje z chujem na plecach, ej, i z majchrem w wicie
pchają sztukę na dzielniach, walą wódę na metach
potem w przerwach ta meta w tabletach z widzeń
leszcze po kresce ostrzej w majk plują
chcą setek odsetek za złote jak wj
to jak sztama z centem pod blokiem oburącz
nie ma szans na lp, muszą odejść próbując
mój rap jest trudny, dobry i szczery
nie puścisz pod ludzi go do gołdy i śledzi
bo pobrudzi ci dywan większość resztkami sosu
na każdego skurwysyna prawda działa w ten sposób
laikike1, znasz mnie? ten ziom to ortodoks
szukam flow, jak znajdę to dzwoń pow pow pomoc
jak znajdę fłow jak wow, skończę rap
laikike1, znasz mnie? to [?]
pow pow polej i proszę, zapomnij o śmieciach
ej, wyniosę je ziomek, w małych workach po gietach
starzy mc’s? kurwa, miałbym problem
gdyby zamiast w chuja z dziećmi, grali w progres
zamiast treści, słyszę, kurwa, kali powieść
kali zwinął, zapalił, z kalim gralim koncert
z kalim spierdalalim, przyszedł laik z bombą
i jak ep-ka dinali, wyjebalim w kosmos
nie ma dróg tu na skróty, wrzuć znów wokal
może działa to w houston, nie działa na blokach
tutaj tylko sie wkurwią mnie nery od rapu
trzymam w szklance cherry wacków
rap zakrawa u nas na być, nie mieć
jak chlamy po gramach to nie gramy – siema
rzeczywistość? gramy w to jak ma-mamy chęć
i jak zjeżdża się wieś, to nie gramy na chama
witam, chcesz horrorcoru? chcesz i masz
rap to koran, kowboju, ej bando chrześcijan
poświęcę sto dąbrów, na pale szpic pa biatch
zrobię arkę dla bogów z waszych skorup na kijach
z kurwa skór tych ziomów zrobię dywan
będę chodził po nich, pluł na nich i to nagrywał
będę gasił ich temperament gasząc splifa
na tych diwach dla kamer zrobię dżihad
proste, jak slogan który zacieram kixem
łapię cioty za słowa i zabieram im ksywkę
łapię siostry za biodra, mówi laikike1
wolę flow od podstaw, niż się rozpaść na crunk
[who to motherf-ckin bounce n-gga?]
[we don’t give a f-ck]
letras aleatórias
- letra de keine hoes - kez & ali as
- letra de simple - shaekeandbaeke
- letra de shadowlands - cloak
- letra de onyedigagi - mercy chinwo
- letra de destroyer - m.a.g.s.
- letra de casket v2 - short szn
- letra de stingy - zoeban
- letra de versace - nick vega
- letra de winner's attitude - xxxtentacion
- letra de witch - bocce