letra de nałogi - koziołek
[zwrotka 1]
wstaję rano, nieważne która noga pierwsza
lekkie dreszcze, ból mięśni, głowa ciężka
jestem w polsce, krk, kocham ten kraj
serce woła dwiesta, a wątroba prze-stań
muszę iść na studia, dziś na studia
ale jak nie jebny klina, nie dożyję popołudnia
kogoś chyba wczoraj biłem, w sumie po co wkurwiał
a jak ja prowokowałem, no to chuj tam, co tam man
nie pozwala przypomnieć sobie stan
nie czytam wiadomości, pecha do kobiet mam
no nie sam, żebym nie był sobie winny
ale to nie tak, że mi nie zależy, choć wolę pić
i pić się do starej kurwy, razem z futryną
od progu widać, że się z zasadami minął
przestawiło się w umyśle, to mu przestawiłem kinol
rano nas zawiną, to nic się nie wydarzyło
[refren]
musisz podnieść się, mordo, mordo
choć one w dół chcą cię wciągnąć
masz to wszystko, masz to wszystko
tylko wstawaj i kurwa, walcz o przyszłość
musisz podnieść się, mordo, mordo
choć one w dół chcą cię wciągnąć
masz to wszystko, masz to wszystko
tylko wstawaj i kurwa, walcz o przyszłość
[zwrotka 2]
mierzam tunelem donikąd, ale krętym długim
gdzie mnie doprowadzi on, to jak z ręki wróżyć
ile jeszcze będą mnie te lęki budzić
chwilę więcej i będę miał kurwa piękny umysł
mówią ziomki, niedługo będziesz w tarapatach
zjedziesz w puchę i zostaniesz tam na lata
sam jak szatan upadam, choć mnie nie zostawił ojciec
często złego koniec, to dobrego początek
podnoszę się po klęsce jak chada
ból mam w sercu, ale żem go więcej
zmierzam, bo nie mam w sobie
sam zadał, hajsu brak nadal
wełbię karnawał, tyle faz, że brak fazy jest jak faza
pusty wzrok się zagłębia w pełne nienawiści serca
auto-n-liza siebie poprzez -n-lizę przestępstw
kim ja kurwa byłem, kim ja kurwa jestem
nieistotne, ważne co dopiero będzie
[refren]
musisz podnieść się, mordo, mordo
choć one w dół chcą cię wciągnąć
masz to wszystko, masz to wszystko
tylko wstawaj i kurwa, walcz o przyszłość
musisz podnieść się, mordo, mordo
choć one w dół chcą cię wciągnąć
masz to wszystko, masz to wszystko
tylko wstawaj i kurwa, walcz o przyszłość
[zwrotka 3]
wstaję rano, nieważne która noga pierwsza
lekkie zakwasy w mięśniach, głowa lżejsza
sobie sam nasyp, ja rzucę towar w wersach
bo już znam pasy dno i to, kto tam mieszka
nie wiem jak się mogłem tak jarać patologią
ale wiem, że są dzieciaki, które wszystko za to zrobią
masz gram, to pogoń, żyć hardkorowo
młode i podatne mózgi, jebiewam to zdrowo
mnie nie definiują błędy, a to co jest teraz
wali życie się, a walisz banie pod esperal
dzisiaj kończę pracę, trening, a nie kończę melanż
kiedy wstaje słońce, idąc drogą potępienia
doświadczenia zostawiły trwałe blizny
parę myśli, brud przeszłości, bez którego byłbym prawie czysty
nie będę życia swego w szale niszczyć
ty weź się w garść i też dalej idź z tym
[refren]
musisz podnieść się, mordo, mordo
choć one w dół chcą cię wciągnąć
masz to wszystko, masz to wszystko
tylko wstawaj i kurwa, walcz o przyszłość
musisz podnieść się, mordo, mordo
choć one w dół chcą cię wciągnąć
masz to wszystko, masz to wszystko
tylko wstawaj i kurwa, walcz o przyszłość
letras aleatórias
- letra de не узнаешь (won't know) - suziksss & libertyy
- letra de penthouse - fraser churchill
- letra de caryzard - churaq cyril
- letra de n - unknown artist
- letra de into the abyss once more - master's call
- letra de engulfed - besieged
- letra de any way that you like - dm3
- letra de undergrad - timothy edward carpenter
- letra de romeo - روميو - essam karika - عصام كاريكا
- letra de dreams of ballin - lawless ghost