letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de whiteboyswag - kobik

Loading...

intro
ej, mm, mm, brrr, yo, małopolski stan
znowu zawraca mi głowę, przemiła pani z orange, ale niczego nie potrzebuję, jak coś to zadzwonię, ziomek myśli że kamera mu pomoże, ale ja się z nimi dookoła czuję tylko gorzej

refren
ej, wjeżdżam jak panel na dworzec, patrzą na mnie jak, jak, “co to za koleś?!” jak bym miał “pojeb”, wypisane na czole, mały k.o.b, nie pierdolę, tylko biorę i robię

zwrotka 1
jestem ze środka europy, i pierdolę ruski mir, nawet jak miał bym, mordo, skończyć pusty w ryj, dobrze wiem na czym stoję, jestem jednym z tych, wiesz też ocb, możesz liczyć na tip, ya, ej, reszty nie trzeba, nie zbiеdnieję, choć się mordo nie przelеwa, czasem jest poważka, a czasem jest wygrzewa, ale wiem czego nie ma, nie ma, nie, nie ma co zbierać, znowu ktoś mnie obcina to nie afera fryzjera, a żadne hity nie robią na nas wrażenia, muchy z wami bym nie ubił, co dopiero jakiś melanż? chcesz się przytulić, no to dzwoń po menadżera, jestem wszędzie, gdzie was nie ma, i tylko tam się wybieram, za wygodnie się zrobiło, jak tak patrzę po raperach to, “no tak średnio bym powiedział, tak średnio”, paru ziomów, za to trzyma poziom, wyjebany w kosmos, wiecie, że mówię o was, wariaci, oby to rosło, jestem głosem tych, co się nie boją mówić głosno, co myślą, w świecie, gdzie powiedzieć nic nie wolno już, chwieją sie stare pomniki, ludzie złapani we wnyki, marzyły się cuda techniki, południe was jeszcze zadziwi, tak jest, pięć, dla wszystkich, co reprezentują set k.o.b, żaden trash, chociaż whiteboyswag, yo

refren
znowu wjeżdżam jak panel na dworzec, patrzą na mnie jak, jak, “co to za koleś?!” jak bym miał “pojeb”, wypisane na czole, mały k.o.b, nie pierdolę, tylko biorę i robię, reszty nie trzeba, nie zbiednieję, choć się mordo nie przelewa, czasem jest poważka, a czasem jest wygrzewa, ale wiem czego nie ma, nie ma, nie, nie ma co zbierać

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...