letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de ściana myśli - kamil wywrocki

Loading...

[wejście]
czasem nie mam myśli, mam tylko dziwne stany
trzeba mi łeb wyczyścić, bo jestem pojebany
kiedy mój plan się ziści, kiedy odejdą strachy
brakuje mi już nitki, a nie zauważam zmiany

[zwrotka 1]
kiedy będzie mnie stać, aby stać się lepszym
kiedy zejdzie mi strach, abym wrócił do gierki
i wkurwiony na admina, no bo dał mi shadowbana
a scena jest tak naiwna, że staje się zacofana
ostatnia modyfikacja swego “ja” nie dała większych rezultatów
to racja, że wsparcia jest wciąż tak trudno znaleźć nam pośród fałszu
autodafe, zawalone poddasze to moje exegi monumentum
za pogardę, happy kawałek jeszcze niech zaczeka w sеrcu

jeszcze niech poczеka w sercu właśnie dla was, dla ciebie
a gdy ktoś zdoła mi to szczęście wyrwać – powiem bywaj
pewien jestem, że to już siada mi na banię a nie chcę
pewien jestem, że pośród nas szatan się z bogiem bzyka

nie ma miejsca dla nas dwóch, nie chcę być agresywny, (ale)
przestań grzebać w śmieciach znów, nie chcę być agresywny, (wcale)
od nałogu do nałogu, uzależniony od uzależnień
stos zawodów do zachodu, ten początek jest kresem

[refren]
często droga nie była prosta
ci co wiedzą – mówią na mnie krzywy
i choć 93 mln mil do końca
mnie coś wciąż kusi dokonywać złe czyny

często droga nie miała końca
ci co wierzą – mówią na mnie krzywy
i choć 93 mln mil od słońca
mnie coś wciąż kusi dokonywać złe czyny
[zwrotka 2]
chcą bym się nie rozwijał, sam mam z tym spory problem
lecz zamiast się z bólu zwijać, to chore zwroty niosę
pomimo długiej przerwy, sobie i wam udowodnię
bo siadają mi już nerwy, łaki mają być wkurwione

chodzili grozili mi ci dziwni, chyba śnili na misji
styli meaning to nie pliki wilki, w rapie piździ
żyły zaszyli, do krwi mi wpuścili drinki by zmylić
to infinity mówili a zabili we mnie feeling

czyli co? to już po? nie no ziom, odstaw broń
po co to? to nie gon, nie pod prąd tylko z nią
tylko z nią biegnij po to coś
tylko obok możesz poczuć kocią moc

na smyczy lew a nie pies, zasyczy wąż a nie knot
zaszyty stres lecz nie pech, nakryty tron a nie grób
serwuję dlatego tylko sztukę – to zamieć flow
a wciąż gadają choć to głupie – po amen stój

[refren]
często droga nie była prosta
ci co wiedzą – mówią na mnie krzywy
i choć 93 mln mil do końca
mnie to coś kusi po dziś dzień wciąż się mylić
często droga nie miała końca
ci co wierzą – mówią na mnie krzywy
i choć 93 mln mil od słońca
mnie to coś kusi po dziś dzień wciąż się mylić

[zwrotka 3]
napisz do mnie to dam ci słońce, chociaż ode mnie tak daleko jest
zapisz sobie, bo masz wygodnie, a ja nadal męczę się z tym fest
zrozumiałem niedawno, że chodzi wyłącznie o ten stres
zrozumiałem wreszcie, że to niszczy w głowie zdrowie me

miałem nie pisać tych sm-tnych, ale piszę je wciąż
nie padły mi jeszcze struny, więc mogę powiedzieć to
to, że poczułem nareszcie, że żyję, poczułem moc
bo jest przy mnie nie byle kto

sam nie wierzę, że to już tyle minęło odkąd się poznaliśmy
wyczyściłaś me zatrute myśli
aż się cieszę, że wróciłem, bo rap to moje drugie życie
nie odwrócę się ku muzie tyłem

jaki ja jestem głupi, a w tej głupocie mądry
musiałem to w sobie dusić, aż chciałem to zakończyć
chciałem to mało powiedziane, bo stałem na krawędzi
padłem jednak na jej ramię, bo miałem się ku tej więzi

[refren]
często droga nie była prosta
ci co wiedzą – mówią na mnie krzywy
i choć 93 mln mil, niknie postać
mi coś dzisiaj mówi, że muszę ją uszczęśliwić

często droga nie miała końca
ci co wierzą – mówią na mnie krzywy
i choć 93 mln mil bliżej słońca
mi coś dzisiaj mówi, że muszę ją uszczęśliwić

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...