letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de need for speed - kameleon_chr

Loading...

[intro]
to nie takie ciężkie jakby ci się wydawało
dla ciebie to litry, ja chcę łyka – halo
ja to ryba – galon, porywam za nos
za takie zapierdalanie to mnie wyganiają

[zwrotka 1]
ej, niby pojebane
dla mnie to w sumie proste, to nie chore granie
nazywaj jak chcesz, choć wiem, moje “rap cios”
ja to bomba atomowa, robię tobie nalot

świnio
zamieniłeś duszę za
bilon
ja nie chcę już cię znać

ja chcę sen okiełznać
pragnę jej – to w wersach
więcej chcę – poprzeczka
wypierdala w spejsa
jakbym niczego innego nie znał

maluję ten pejzaż
pracuję – nie przerwa

z oczu mi sen spędza
to jak pragnę wbić na maina
typie to jest prędkość, sypiе się nie bankroll
tylko moje pęd-flow, to spotkanie z bеstią
rypię dziurę przez skroń, baniak tobie pękł wow
sylabiczny pęk ziom, wiesz to (wiesz to)

pomyliłem chyba gaz z ustami
opuszczam szybę – cześć, to ja, kamil

[zwrotka 2]
mówiłem byś sobie zapisał
wkurwiłem ich, gonię tanich man
słów tyle bym prościej nawijał
grób życzę im, pożegnam dziś was

typie ciągnij za spust
szybciej, póki maluch
napierdalanie to
kurw, kurw, kurw, kurw!

taa, tobie ryję banie
ale nawijałem z miną, że mam wyjebane
zapraszam na balet – nie umiem tańczyć
mi chodzi inaczej – walka na barsy

wpadam bez tarczy, ty błazen jak stańczyk
mi to w sumie starczy, lecę, ty patrzysz
typie, typie starczy, potykasz się
nie masz żadnej laski, bo wszystkie moje
pożegnałem to co było, przywitałem to co jest
przedemną dziś głowy chylą, mówią yes
ale mordo to kamilo, zwykły panek pędzi fest
mnie to z eminemem mylą, kłócą się

ciągle wokół mnie tylko pojebana kwestia
nie wbijam na flexa, ciągle flex mam
dalej kame bez zmian – żarty lecą jednak
bardzo się zmieniłem – amen? przestań!

nie rusza mnie to, bo jestem best man
więc wiedz
to jestem jo, zapowiadam kres ten
przejdzie?

nie masz co marzyć – będzie trudniej
wypadasz na tył po tym skunie
kolejny tył – tylko, że brzuszek
oh no – zniknął ci fiutek

[outro]
nawet się nie łudź, chyba, że umrę
prowadzę tę łódź, wypad za burtę
powiesz mi, że lód? to nie titanic
było-minęło, mów mi tytan – mistrz
nie straszny mi lud
boję się samego siebie
bo jest ze mnie taki chuj
że nie wiadomo kiedy jebnie

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...