letra de pompuj rap 4 - jedenzet
[verse]
każdy krok w moich force’ach dodaje mocy – lecę
idę wciąż by posprzątać każdego kto kosi becel
na debilach i wpierdala tę piłkę – małpy, pieski won
wy za nią wciąż gonicie – swap z chujem na łby, bierz ich stąd
banda pedałów, głupich pizd bez wartości
chcesz to ich żałuj, ja rozjebię bo mam dość ich
22 i nadal solo bo odpulam tyle pizd
celem w życiu nie jest reprodukcja z byle czym
jeśli miałbym się z kimś wiązać – tylko porządna pętla, jestem gotów życie oddać za to żeby nie pękła
no niefart – i nawet jak jarają mnie sztuki niezłe, mi do szczęścia wystarczy parę buchów #sylwester
nie wiem ile w siebie wlewam i jaki to ma sens – chuj w to bo do nieba zaprowadzi mnie ten tekst
zmiany przychodzą z jutrem – tak w życiu już jest, dopóki widzę siebie w l-strze nie odpuszczę
to nie jest sm-tne, że zamykam się w pokoju
nie jestem truskiem, nie palę by mieć spokój
ja palę w kurwę, wysoko piszę rap
jaram się jutrem bo spoko wyszedł track
letras aleatórias
- letra de dead wrong - femm
- letra de odd flex - london yellow
- letra de besser wird's nicht - rainhard fendrich
- letra de let me be your fool - midnight run
- letra de grow old with me - acoustic version - matt johnson
- letra de floyd - kelis
- letra de rocking of the cradle - rodney atkins
- letra de quero tudo - slim boy
- letra de vem pra chuva - laya
- letra de dis-lui - elams