letra de survival - intruz
[zwrotka 1]
widzisz to co masz pod nosem już kilkanaście wiosen
zapierdalałem bez wioseł kiedy kłóciłem się z bossem
to co dla jednego gównem dla innego jest nawozem
piszę poezję i prozę pisząc esej piszę grozę
kiedy siedzę to chodzę survivalowe noce
ja tu przychodzę bez uczuć, bo trafiły pod narkozę
za intruza uchodzę i zapraszam na survival
słowa to leśne owoce smakują jak sm-tny finał
ja wziąłbym do lasu herbatniki z caritasu
do mnie wygięte łodygi przez wybryki krajobrazu
ważne, że masz pazur bądź jak łapa jaguara
jak umrę to się odrodze od razu jak santana
bez ognia przepadła uczta bez kartek i bez garnuszka
ten rap to nowy leśniczy, który z lasu nie wypuszcza
uciеkaj z ulicy, komputer cię namierza
inni też kurwa przеżyli, obyś ty miał coś z harcerza
[refren]
po scenie chodzą niedźwiedzie teraz uważnie rozkminiaj
każdy kto tu wejdzie przejdzie jebany survival
ty biwaku nie rozbijaj tam gdzie same judasze
no dobrze rap to jebany survival na noc ogniska nie gaszę
po scenie chodzą niedźwiedzie teraz uważnie rozkminiaj
każdy kto tu wejdzie przejdzie jebany survival
ty biwaku nie rozbijaj tam gdzie same judasze
no dobrze rap to jebany survival na noc ogniska nie gaszę
[zwrotka 2]
ty weź nie pakuj rolad bo ci za pierdolą prowiant
twój ziomeczek to owad jeszcze nadciąga listopad
jak trzeba to wykuj miecze przecież jesteś polak
fajnie mieć rodzinne zdjęcie jak tomasz karolak
sorry ale w moim świecie to lepiej nie dawać porad
i kolejne tysiąclecie będą zgubieni jak kołpak
ja pierdolę życie w stresie za bunkruje się w lesie
wpisz w notesie że się niesie zbroje obsrały niedźwiedzie
mam nadzieję że się wiedzie weź uprzedź koleżkę
to survival a ich poziom to jebane runo leśne
zapierdalam jak hugo łapie kolejny wdech
ta płyta to pancerz pokrywa ją gruby mech
kiedyś śnił mi się lew lecz nie poszedłem do wróżki
i pierdolę prezenterów spoko jest kacper śnigórski
kiedyś trochę jak stachursky kurwa typ niepokorny
mój proces ewolucji sprawił, że wasz jest ułomny
poczekajcie aż opiszę groszowickie rewiry
tu gdzie psy chciały nam wmówić że kradniemy trampoliny
co przystanek meliny, moczymordy i szczyny
kurwy z opieki społecznej na protest się odważyły
dla proboszcza dragona specjalny przekaz od bartka
zabrakło mi złotówki nie sprzedałeś mi opłatka
oby każda lampka wina była żyletką dla gardła
jaki kraj w takiej survival taka ludność lokalna
[refren]
po scenie chodzą niedźwiedzie teraz uważnie rozkminiaj
każdy kto tu wejdzie przejdzie jebany survival
ty biwaku nie rozbijaj tam gdzie same judasze
no dobrze rap to jebany survival na noc ogniska nie gaszę
po scenie chodzą niedźwiedzie teraz uważnie rozkminiaj
każdy kto tu wejdzie przejdzie jebany survival
ty biwaku nie rozbijaj tam gdzie same judasze
no dobrze rap to jebany survival na noc ogniska nie gaszę
letras aleatórias
- letra de faith - am (rock)
- letra de pull up - robolu
- letra de metal is the way - elm street
- letra de don't bother me - shakka
- letra de hormoaning ep [liner notes] - nirvana
- letra de wheat straw rap - lawrence mulrooney
- letra de ey sorry - absztrakkt & cr7z
- letra de grace kelly - the motion sick
- letra de mac miller tribute - jimmy the human
- letra de silver lining - jehst