letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de pepsi - hiholek

Loading...

1.wale se szluga do ust, wyjebane mam na kebsy, przychodzę do kefca i powoli pije se zimne pepsi. w głowie mam pusto, jak w opakowaniu po paprykowych chipsach, zjarane oczy, zjarany głos, mózg i zapach po frytkach, nie jestem reto, panny na łajbie to dla mnie żadna rozrywka, lubię się czasem wygłupiać jak jebany, niewychowany pisklak. denne żarty ludzi, którzy srają pieniędzmi, normalnie wielki props, ale sztosss, nie wytrzymam prędzej ugryzł bym się w nos. parę lat temu w wakacje było zajebiście, dużo osób wychodziło, a ja ze szczepixem paliłem liście. nuda na osiedlach, w mieście piszczy bieda, nie ma nic. i tak siedzę w tym kefsie, patrząc przez zamglone okno (ta, ta), ludzie się nienawidzą, za chwilę ze sm-tku wydłubie se oko. kątem oka zauważam pewną cipe, domyślam się kim jest, przecież mieszkam na florydzie. jestem wkurwiony, łeb mi z bólu pęka, podchodzę do niej i włączam wiertarkę, którą miałem w rękach. wirujące ostrze przebija jej skórę i czaszkę. krew już się leje po mnie, pryska na moją koszulkę i spodnie. zrzucam ciało na ziemię, nikt mnie nie widzi za oknem, co najwyżej ja siebie w lekko zakrwawionym l-strze, biorę napój, piję do końca i wyrzucam puszkę…

ref: pepsi, pepsi, pepsi, pepsi, pepsi. pepsi, pepsi, pepsi, pepsi. peee, peee, pepsi. pepsi, pepsi, pepsi, pepsi, pepsi

2. pozdro dla wszystkich zasmuconych ludzi, jebać idiotów… jebać łódź… skrrrt, prrssst. koniec…

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...