letra de bon apetit - havokone
[verse i]
daj mi pętle opierdole je na gastro
słabych mc nie zjem, bo ich zżera zazdrość
to konkretne wejście, każdy wers miażdży
jakbyś stał w pierwszym rzędzie a big pun robił stage driving
płonie majk jak rezam, robię kurwa rzeźnie
to nie rap dla wegan, stale rzucam mięsem
moje traki są jak stek z dojebanym sosem
wasze traki są jak suchy chleb smarowany nożem
mam tę formę, nie że coś przetrącę czasem
zjadam ciągle, ale wiesz też robię masę
nie musisz robić mi smaka, bo nie schudnie i wiem to
jeśli chodzi o bragga ja to heavyweight champion
z wagą królewską idę po zwycięstwo
nie mogą tego przełknąć, bo zjedli se ścierwo
gratulejszyn, możecie kirać śmiało
wyjebałbym wam zęby, ale same wam powypadają
ja się odpalam tu mam gruby lot nadal
typie zrzucam bomby jakbym pilotował “bockscara”
spada na nich za chujowy rap czas zapłacić
jestem tym co zmienia miasta w nagasaki
nie muszę trafiać w jakieś zjebane gusta dziś
niemal wszystkim doskwiera ageuzja, ty
to jest skandal ta śmieszna rapgra
podaje paskudne dania w drogich restauracjach
wchodze w bit jak w masło gładziutko znów daję styl
no i kładę punche na tłusto jak b-tterbean
mam apetyt na sukces, sk!ll co mieli w papke
choć ich szajs to i tak już jest niezły pasztet
byle parówy chcą coś gadać o zasadach
jest tu was do porzygania prosze wypierdalać
wszędzie wysyp kopii, przypał
ciągle podrabiają no to się nie dziwię że wychodzi kicha
[chorus]
znów dopada mnie gastro faza
trak znów zjadam, czas pokazać kto ma ten styl (ten styl)
który was pochłania
ja serwuje go jak główne dania – bon apetit [x2]
[verse 2]
robię swoje na boczku, znów coś wysmażę dziś
mam swój rozum i rozwój, wy się cofacie w nich
daje własną treść, zamykam im gębę znowu
liczę na to że co drugi zdechnie z głodu
typie brak słów kurwa każdy w rapie tak świeży
a to fast food, chujnia, odgrzewane kotlety
no i za to każdy chciałby sos
budzą we mnie niesmak, zgotuje im marny los
ich rap mnie zniechęca jak w restauracji włos
będę jak master chef tylko daj mi broń
halo! z tej strony havok, piekielna kuchnia
główny kuchta znowu wrzuca coś na ruszt
szlifuje te sk!llsy od lat, ja to żywa pochodnia
u mnie whisky, kolka jak oliwa do ognia
wale drinki do dna potem pływam na zwrotkach
aperitif, obiad, dzwoń po posiłki morda, bo…
[chorus]
znów dopada mnie gastro faza
trak znów zjadam, czas pokazać kto ma ten styl (ten styl)
który was pochłania
ja serwuje go jak główne dania – bon apetit [x2]
letras aleatórias
- letra de wild and free - husky (australian band)
- letra de poison b - tamara renée
- letra de rastgele - allâme
- letra de swim - k.w.p
- letra de a new war - 404
- letra de sweetheart - d x z
- letra de calavera no chilla - natos y waor
- letra de hgz anthem - holygrave
- letra de getting to the money - meek mill
- letra de casse-toi pauv' con - chiens de paille