letra de drugi strzał - gedz
[produced by sodrumatic]
[verse 1: gedz]
mówią mi “zrób bangera”, nie ma sądu – nie ma sprawy
mówią mi bam margera, ten styl jest pojebany
jak dobra łycha dojrzewał latami
jestem tak dobry, że zjadłbym sam siebie; autokanibalizm
wiem jaki sukces ma smak, popijam go chateau bordeaux
rocznik jeden dziewięć dziewięć zero, a moje flow
jest jak seria butów, które daje mi reebok
nie muszę hashtagować, wiesz, że chodzi o klasyk, więc siedź cicho
[verse 2: jodsen]
wiesz, że joda jest w budynku, wbiłem jak lewy prosty
oni to broń bez magazynku – jednostrzałowcy
nigdy wegetarianin, ja to mordo rasowy kot
mój gatunek to predator, bity to klatka #bellator
poleruj mi kask, mam tu sporo patentów, gram
płonie tu ten agentur klan, wprowadzimy bez błędów plan
ty cofaj się jak blow-back, to rap jak ong bak
łeb na karku, nie kończę jak wilk; robb stark
[verse 3: leh]
odpadasz z gry jak w nba playoff
gdy cię słyszę to włączam po play off
nabijam broń, moje życie dotychczas
jak słaba domówka, gdy zawijam stąd
dam ci coś, co będzie hulać gęsto
robię kolejny sztos; olaf lubaszenko
te kilka flow tworzy ten jeden styl
nie trzeba się rozdwajać, żeby przed siebie iść
[hook x2: mam na imie aleksander]
ambicja ciągle walczy z niedoborem szans
czy to wystarczy? ilu zjadła gra?
od czystej kartki do dzikiej karty gram
mam tylko rap, pierdolony jeden strzał
[verse 4: gedz]
rosyjska ruleta, mam tylko jeden strzał
jeśli umrę przez rap, będzie to złoty strzał
nie ma tu mahometa, więc lecę do góry man
niebo nie jest limitem, pod stopami chmury mam (siema!)
mów mi skywalker, kiedy lecisz samolotem
idę obok na piechotę, to taki podniebny stan
(ding dong!) piotrze, czy jesteś tam?
nie wjechałem tu windą #onanizacja, doszedłem sam
[verse 5: żyt toster]
jeden strzał, drugi strzał chciałeś nawijki to będziesz ją miał
więcej mam do tego serca, w poprzedniej edycji zagrałem va banque
bumblebee, wchodzę all-in i żądlę ich
wu-tang clan, k!lla beez, m.o.p., wyrosłem na tym
wrosłem w syf razem z sl!ck rick; stara szkoła
toster żyt jak torsten frings – brama zza pola; tsubasa oozora
nie kimam jak ryba na mini, man. technika pyka jak minigun
ja na migi gram, uniwersalny jak minivan lub karawan
[verse 6: michał kisiel]
mam kilka skór, które zdarłem, a nie wchodzę w nie
dawno umarłem, dlatego nie potrafisz zabić mnie
kwit za rap, niezły deal, to jest czas spełnić sny
rośnie w nas wielki sk!ll, wilkołaki, pełni sił
chory świat, jestem w nim, w innym nie będę
w nim suki robią na kutasa siad na komendę
młody wilk lubi gryźć, lubią to laski
sumienie mam białe, czarne, czarne, białe; husky
[hook x2]
[tekst – rap g*nius polska]
letras aleatórias
- letra de her emotion - cain (uk)
- letra de oyster catcher - tranquility
- letra de glitch - bmsg gaia
- letra de smoked out on dat ganja weed - smokeasac
- letra de on the list (juicy goose remix) - ivy
- letra de реальности (realities) - mosquit
- letra de daniel - alex gomes
- letra de ik' hjem i nat - benny (dnk)
- letra de bloody me - hadi pakzad
- letra de thresh - lead horizon