letra de gratom - emes milligan
[zwrotka 1]
księżyc lawiruje gdzieś z jednej strony na drugą
nie odsłaniam okien, nie, bo demony się zbudzą
kiedyś miałem taki sen wśród tych wszystkich głupot
że miałem spokojny sen, sam w to nie wierzę jak w ufo
ale w końcu spadnie deszcz i przestanie być duszno
zmyję z jej góry beż, jeśli zaświeci północ
teraz rozrzedzę krew, tylko tak łatwiej usnąć
ona poczuje dreszcz, gdy sprawdzę co ma pod bluzką
[refren]
nic nie dali mi, nic nie dali tobie
wczoraj, dzisiaj: my, jutro zostawisz sobie
życie płonie jak spliff, ja chcę widzieć jej uśmiech
to życie jest jak drink, nie zostawiam nic na później
nic nie dali mi, nic nie dali tobie
wczoraj, dzisiaj: my, jutro zostawisz sobie
życie płonie jak spliff, ja chcę widzieć jej uśmiech
to życie jest jak drink, nie zostawiam nic na później
[zwrotka 2]
pieprzę zdrowy rozsądek, powiedz co dobre jest
te wasze ściany nośne już pod palcem burzą się
przepisy na content to jest jeden wielki blef
namaluję ci swój portret i sprzedam jak dobry haze
zwalczam hipochondrię jak prawdziwy lew
nowy simba kosztem tego, co dzisiaj poniesiecie
przez co ona szybciej dojdzie niż spadnie ten deszcz
i ani przez chwilę nie wątpię, wchodzę w nią jak w bit każdy wers
[refren]
nic nie dali mi, nic nie dali tobie
wczoraj, dzisiaj: my, jutro zostawisz sobie
życie płonie jak spliff, ja chcę widzieć jej uśmiech
to życie jest jak drink, nie zostawiam nic na później
nic nie dali mi, nic nie dali tobie
wczoraj, dzisiaj: my, jutro zostawisz sobie
życie płonie jak spliff, ja chcę widzieć jej uśmiech
to życie jest jak drink, nie zostawiam nic na później
[bridge]
jebać gry, jebać gry
ja tylko tak tu potrafię żyć
i choć nie mam nic, jeszcze nic
to zaprzedałem serce
jebać gry, jebać gry
ja tylko tak tu potrafię żyć
i choć nie mam nic, nie licz chwil
i tak zbuduję swą potęgę
[zwrotka 3]
odrzucam sentymenty na bok, dziś już chyba nic nie scali mnie
odkryłaś moją słabość, tylko tak wrzucam ten szósty bieg
szósty dzień leżę i zdycham, drugi brzeg to będzie płyta
osobowości witam, każda z nich chce się popisać
rozrzucone okruchy, jak myśli, które wciąż zwabić chcę
a wabią mnie, jak oczy tej suki, ktoś dzisiaj przegra, wiem
każda ma swój supeł, zawiśnie, jak je rozgryzę, nie, nie, nie wiń mnie
zostawiam chuj, nie napiwek, w pokoju gdzieś
chciałem tak, tak do końca życia – my razem, babe
strzelam celnie jak karim, historia lubi powtarzać się
nie wiem czy to palec boga, czy tylko chore wizje
pierdolę popyt, podaż, wylewam na to kanister
niech spłonie każdy, kto nie wrzuciłby tego na listę
depczę te larwy, które depczą życie jak przez wizjer
niech spłonie każdy, kto nie wrzuciłby tego na listę
depczę te larwy, które depczą życie jak przez wizjer
[refren]
nic nie dali mi, nic nie dali tobie
wczoraj, dzisiaj: my, jutro zostawisz sobie
życie płonie jak spliff, ja chcę widzieć jej uśmiech
to życie jest jak drink, nie zostawiam nic na później
nic nie dali mi, nic nie dali tobie
wczoraj, dzisiaj: my, jutro zostawisz sobie
życie płonie jak spliff, ja chcę widzieć jej uśmiech
to życie jest jak drink, nie zostawiam nic na później
letras aleatórias
- letra de robux - winstree
- letra de прошу не покидай меня (please don't leave me) - ximora
- letra de could've been summer - mags duval
- letra de margarethe - leguinal
- letra de рикки-тикки-тави 3 (rikki-tikki-tavi 3) - мокери (moxckery)
- letra de fat and happy - carsie blanton
- letra de her story - wslyy
- letra de ruined - harle
- letra de call my phone - prod. 16 beats
- letra de banshee beat (live june 2, 2009 boulder, co) - animal collective