letra de go! - dwa sławy
[verse 1]
maleńka jak cię widzę to mi miękną nogi
i choć zadręczam się wstydem to “chcesz ze mną chodzić?”
pomyśl! bo nawet jeśli nóżek nie masz zdrowych
to nie siedź na balkonie, wyjdź i weź balkonik (ziomy!)
choćbyśmy mieli nawet łazić bez butów
to robimy tu defiladę armii piechurów
ciągle w ruchu..to praca, to szkoła
równo szkoda nóg, ale lepiej odprowadź zus
obok nas ludzie biegną, to szybki chód jest
tu i ówdzie zalatuje świńskim truchtem, uwierz
łatwo sobie w życiu swym nabrudzić
wszedłem tu na pełnej kurwie a chcę wyjść na ludzi
przekręt! – ja już mam, co ty się starasz zdobyć
bo przecież tam gdzie pójdę tam mam chody, a jak!
w mieście chodnik depczesz, podbij propsy
złap to tempo a wszędzie zdążysz
[hook]
go rado, go rado, go!
go rado, go rado, go!
go astek, go astek, go!
go astek, go astek, go!
najtrudniejszy pierwszy krok (go!)
dla rozgrzewki w procesji chodź. (go!)
a teraz się tu z nami zrównaj chodem
i jak nie wiesz o co chodzi…to nie szkodzi!
left, left, left, right, left
left, left, left, right, left. (come on!)
left, left, left, right, left
left, left, left, right, left. (come on!)
(here we go)
[verse 2]
w stanach dochodzą czy to wielkiej stopy odcisk
a w europie głowią – po chuj jest ten nordic walking?
podlicz kroki – ktoś kto te metry mierzył
(e, od pierwszej zwrotki 144 metry)
to nic, stare baby chodzą dalej na przełaj
biorą siaty i same udają sp-cer farmera
to są czasy, kiedy człowiek w dupie ma psy
ubierać, wyjść co najwyżej klucze na smycz i
rajty, po co? chyba że chcesz by poszło ci oczko jak cyklopkom
odtąd pamiętaj, kiedy złamiesz obcas
nie pomoże posiadanie nawet w j-pie dropsa
kocham latem włóczykija uwolnić
jestem blisko z ulicą gdy omijam ulotki
znów dobry bit, zakładam philipsy na uszy
i mogę wyjść po gazetę i już nigdy nie wrócić
[hook]
[verse 3]
left, right, left z bitem tête-à-tête
dzieciak z bloku, krok po kroku (step by step)
nie pytaj mnie kurwa, gdzie przekaz jest
jedyne o co chodzi dzisiaj nam to break ya leg
ale nie jak szersz, zuch postępy robi
do chodzenia już używa kul choć jednej nogi
rado też rozjebany, w nodze ma rany
więc nie pytaj czemu na koncercie chodzą parami
i tak wzbudzamy podziw idioto
taki joint jak ten nie chodzi piechotą
ten walking-base nie męczy, to pewniak
a rado to chodząca encyklopedia
nie czaruj mnie, nie chodzę po wodzie natenczas
to mało realne, choćbym chodził na rzęsach
ludzie patrzą i mówią – a to ci łazęga
chodzi tam i z powrotem jak hobbit w legendach
ludzie-kobiety – co piąta świnka
jak mikołaj święty chodzi po kominkach
ludzie-faceci – chyba wszystkim dziś
chodzi jedno po głowie jak higienistce wszy. (ta)
login fiut a hasło moszna
www łatwo przyszło łatwo poszło
dobra, zawijam, a słowo na dziś dzień to
nie wychodźcie jak uroboros po litrze
[hook]
[tekst – rap g*nius polska]
letras aleatórias
- letra de ella es de la calle - joan & o'neill
- letra de kiedy poznałem cię - tomi (pl)
- letra de tu lo sai già - holden
- letra de non bastano mai - capo plaza
- letra de sé - quique neira
- letra de succubus - siouxxie
- letra de out of focus - slxwgxd
- letra de virgil’s mania - sub urban
- letra de my brother is a computer - mark kump
- letra de monster hunter - asano