letra de go poznań - donguralesko
[refren x4]
go poznań go…
[zwrotka 1]
go poznań go, go poznań go
na końcu świata nawet poznasz to
tych rozwiązań moc
tych zobowiązań stos
sypie los ślepy
jedzie płyta pod sklepy
liczą się konkrety
jak u kobiety duże uda
nie wątpię czy mi się uda
w ogóle, jak umrę w butach
kiedyś zrobię ostatni dwutakt i tak
nie odejdę przecież kurwa tak jak kutas i cham
życia bilans to pół na pół
z bonga buch na dwóch
i tylko mrok i duch
bezimiennie to jak chłód i mrok, ten chłód we mnie
ten puls we mnie, co pulsuje niezmiennie
co pulsuje niezmiennie
[refren x4]
[zwrotka 2]
to silniejsze niż złość
i to jest najważniejsze
bo każdego dnia wybieram mniejsze zło
choć dzisiejsze tło
jest trochę inne niż to
całkiem na początku
może nie całkiem w porządku
wiele wątków z biegiem lat w chuj się gmatwa
życia pułapka to jak ucieczka z alcatraz
wiało sezonowo, zielono wiało
wiało na biało
fragmenty układanki poskładam w całość
choć bywało, że chciałeś się ustrzec
od picia w l-strze
bywało różnie
lecz dobry duch strzegł by zawsze
dziś piszę dedykację dla całej kliki
wierny pacjent ślepych losów kliniki
wierny pacjent ślepych losów kliniki
wierny pacjent ślepych losów kliniki
[refren x4]
[zwrotka 3]
stąd wyrastam gru, pią pią rejony
ludzi tabuny złapane w iluzji szpony
te mikrofony to bramy do innego świata
tak gramy, a brat wspiera brata, a blaka blaka
lecą lata, szacunek to moja wypłata
znają ten flow wśród miejskich watah
i puszczają to na chatach
na fyrtlach i w samochodach
wszystko co mam to te słowa
to moja droga
moja w tym głowa, żeby zdać ten test
nawet nieznaczny gest się liczy
a ty zacznij na siebie liczyć
żyjąc w moralnej dziczy
trzeba w siebie wierzyć i siebie ćwiczyć
a no bo to ten polski styl bycia
ten miejski tryb życia
nie mam nic do stracenia, trochę mam do ukrycia
na głowach du ragi, na nogach baggy
w kiejdach dragi i długie w chuj balangi
k-mple w anglii, k-mple w reichu, życie nagli
wyjechali szukać wiatru dla żagli
robi wałki paru innych co zostało tutaj
jedni zmądrzeli, inni palą głupa
jedni walą z buta, inni jeżdżą furami
jedni żyją sami, inni parami, z samicami
inni ciężko pracują na swój pieniądz
i wiesz, co miesiąc mają legalny cash z tego
wiesz dlaczego?
przyszedłem tutaj z kolegą
[refren x8]
[outro]
wiesz co to jest?
ze specjalną dedykacją dla mojego miasta
dla wszystkich moich ludzi rozsianych po całym globie
dge, el polako
powinien żyć jako tako
jedna miłość każdemu z was
każdemu z was życzę, żeby mu się udało
to dge, ha
[tekst – rap g*nius polska]
letras aleatórias
- letra de ゆびさき (yubisaki) - alia
- letra de between you and me - the john clark band
- letra de 20mach/s (interlude) - luther (fra)
- letra de everyday lit - fliedkid
- letra de for the low - lil droptop golf cart
- letra de illusions 2 - yahpasion
- letra de самолёт (airplane) - tanir & tyomcha
- letra de tsbbg3 - dhark
- letra de gog & magog - niaks
- letra de per chi ha paura del buio - malika ayane