letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de mango - donguralesko x shellerini x tailorcut

Loading...

[zwrotka 1: sh-llerini]
ziom, tutaj czego się nie chwycisz, wszystko brudzi jak kurk-ma
ludziom spoglądam w serducha, nie w portfele jak [?]
głowy znikają w kapturach, a kaptury w chmurach
[?] i nieszczere jak jucha, niech gra to w furach
w tych klubach, w których jointy stukasz w murach
szarych jak stary tatuaż, który zalewasz się w trupa
[?] się po bitach tułam, to jak rytuał
nim nas wiatr rozdmucha jak to coś co ponoć, ziom, [?] perun miał
ej, jedni mają luz, drudzy tkwią po uszy w długach
u nich po burzy burza, droga w dół w ciężkich butach
większość kręci na lewo jak apator, jak falubaz
świat pojebany w chuj jest jak kaligula
miasto tonie w banialukach, ja nocami w białych szumach
i w sumie nie sypiam najgorzej, bo nie jestem gościem co [?] sumach
działam na starych regułach, ze mną jest kaczy i gural
działam na starych regułach, nie k-masz skurwielu, nie k-maj, nie zmuszam

[refren]
jedni mają luz, ogród, dupy i mango
inni życiowy blues, syf i criminal tango
leżę na wyrze, w adapterze irena santor
pytasz, czy w to wchodzę, mówię: “idę na bank w to”
jedni mają luz, ogród, dupy i mango
inni życiowy blues, syf i criminal tango
leżę na wyrze, w adapterze irena santor
pytasz, czy w to wchodzę, mówię: “idę na bank w to”
[zwrotka 2: donguralesko]
siemanko, ląduje cargo, nie ma nic za darmo
rapy na czarno, duszno, ciemno, parno
jedni mają mango, a inni mają manko
ja mam to, gram to, bierz to, kręć to, pal to
wchodzę jak django, wchodzę jak arnold
stronghold, słodko, ja widzę to jak van gogh
w mieście oczu za firanką zbyt dobrze znam to
tu jedni mają wyrko, a inni mają karton
poznański żargon, z tytką nie samarką
jak noe płynę arką, sample kopię koparką
pod maską warkot, mówili niewarto nam
gardło zdarło nam, dziad bitu narkoman
czy było warto, patrz, ja mam to tamto, brat
nocne cesarstwo znam, nie płacę kartą tam
przez sfinksa pilnowanych bloków sarkof-g
tym nocnym markom dam [?]

[refren]
jedni mają luz, ogród, dupy i mango
inni życiowy blues, syf i criminal tango
leżę na wyrze, w adapterze irena santor
pytasz, czy w to wchodzę, mówię: “idę na bank w to”
jedni mają luz, ogród, dupy i mango
inni życiowy blues, syf i criminal tango
leżę na wyrze, w adapterze irena santor
pytasz, czy w to wchodzę, mówię: “idę na bank w to”
[zwrotka 3: kaczor]
czasy są inne, każdy chce mieć, dopóki w grze hajs będzie trwał mecz
jeden wyjechał z kraju za pracą, inny się poddał, choć nawet nie zaczął
nie patrzeć wstecz, [?] coś jakby podróż za horyzont zdarzeń
[?] spełnieniu marzeń tworzymy ołtarze, na których jednym z bożków jest gadżet
nie możesz się wlec, wygrasz w cuglach, gra jest brudna, czas pokaże
nadzieja złudna, chciwość jak [?] zostawia skazę, a zawiść to kurwa
znów idą w parze, o nich zazwyczaj krzyczę, nierozłączne jak [?]
ja nie kończę, cyferki liczę, saldo potyczek, zwycięstw, porażek
[?] na to mam fazę [?] mariaże
[?] prostytuki promując bieliznę poprzez brudne sztuczki
[?] dla szarych mas
który zachwycił ten [?] pozorny blask
[?] się nie jeden raz, lecz my tym razem nie puścimy płazem
od lat na szlaku z gradem tych słów, kolejny [?]

[outro: donguralesko]
[?] ragnarok co najmniej raz na rok
na wszystko mam talon, góralo pan baron
nie kurwa fanfaron, na przekór skandalom
rapy poza skalą, [?]
z alcantarą pod dupą zostawiam kwit za sobą
jakbym był santaną na scenie z gitarą
wchodzę na bit z wiarą, zarabiam kwit [?]
[?]

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...