letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de by wybaczyć - deep x bobson

Loading...

[zwrotka 1: deep]
ludzie byli pyszni nim wyszli z raju, rasa bogobojna
byli pyszni zanim niszczyły nienawiść i święta wojna
opisane w hieroglifach tania krew, rodzona pycha
monumenty ku czci panów budowane by zachwycać
władza niejedno ma imię religijne albo świeckie
kto omami cię swym czarem bawi się z tobą jak z dzieckiem
tworzy złe ideologie, ciągły niepokój i fobie w tobie
wszystko zamienia w wrogie, ty już nie ufasz sobie
nic nie trwa wiecznie, panowanie też nie
chociaż przemocy metody są okrutne i skuteczne
inni pragną jej bardzo, oni też innymi gardzą
przyjdą nagle tylko po nią z chytrym podstępem i bronią
na czele twoich oddziałów, w imię twoich ideałów
w biały dzień na ulicy, powieszą na szubienicy…
[zwrotka 2: deep]
ślepy rozum śpi, sen w żywe oczy kłamie
polityka łże, ludzie zmawiają litanie
za własne małe sprawy, nadzieje i obawy
bo świat się już nie zmieni beznadziejny i plugawy
byle tu jakoś było, za siebie i za bliskich
niech ich omija krzywda, proszę pobłogosław wszystkich
za to czego nie mamy i to co mamy stracić
za krzywdy już doznane i za siłę by wybaczyć…

[zwrotka 3: bobik]
zobacz ulice nie na darmo płaczą deszczem
zobacz w tych kałużach potok krwi i bezsens
zapomnij, że ktoś tutaj modli się o ciebie
zapomnij, święte racje ponad niebem
wbić w plecy za coś łatwo, gdy religia twoją matką
potem tylko popiół co zamienia w nicość całą wartość
te blade nadzieje, które zanikają szybko
prosić o coś aby jeszcze raz zabiło
płakać kiedy łzy tak ciężkie, ciągle płakać
płakać za ten potok krwi i bezsens
to w nich siedzi, czas który ukradł resztkę
plaga rządów w paradoksie nam rozdaje to nieszczęście
za manipulacją stoi tekturowe dobro
kiedy dotkniesz dłonią nagle znika i zaczyna płonąć
aluzja wieków, brak głębokich oddechów
dla tych, którzy zapomnieli jak bolało wczoraj
oni wrócą, aby znów o tym przekonać
oni wrócą, aby znów o tym przekonać
[refren: bobik]
trzeba mi było tu jeszcze bym wierzył w ludzkie czyny
aby opadły tu deszcze, aby urosły tu winy
jak suche, gorzkie, ostry, w płomieniach czaru nocy
oni wrócą jeszcze tutaj wtedy my zamkniemy oczy
trzeba mi było tu jeszcze bym wierzył w ludzkie czyny
aby opadły tu deszcze, aby urosły tu winy
jak suche, gorzkie, ostry, w płomieniach czaru nocy
oni wrócą jeszcze tutaj wtedy my zamkniemy oczy

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...