a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de hip-hop - deep (pol)

[zwrotka 1]
jak zgon – koszmarem rzadze, wygonisz mnie? nie sadze
jak grom cisze dre, wciaz pisze i pre jak [?]
z podarta szata, to za to jestem szmata
za to placisz katom, by skonczyc mój maraton
kratom chcac odgrodzic atom goniac za zaplatom
mój hip-hop po nich splywa jak krew z ran ciernistych
i gniew zdan zatrutych, szal splywa im na buty
póki nie zdechna puty, to mój gniew bedzie zatruty
jadem i bedzie spadal gradem pietnujac zdrade
i zaden blazen, za zadnym razem nie kleknie
przed oltarzem pokuty, póki krew kapie na buty
póki bit bije, deep zyje, reka reki nie umyje
wlacz mój track i stój tak, niech dusza wyje
i czuj lbem, pluj zlem, noca i dniem w potrzasku
o zmierzchu, o brzasku, az powiesisz sie na pasku
amen! pisze swój testament, mój diament
mam talent by siac zamet, kryc pustke jak atrament
hip-hop jak dekalog, mój ni?my dialog
mój glosny krzyk, brachu, blysk strachu, hieroglif na piachu
widziales mnie stukrotni?, kto mnie dotknie
kto pojmie, mój [?] czas, marny placz nieraz
lzy jak glaz pod góre toczone namietnie
zmywane przez was obojetnie, zamkniete w tetnie
w biciu serca, nie trzeba medrca, obojetnosc to morderca
popatrz, szyderca nic nie wylawia z tej muzyki
biorac sie kurwa do krytyki
tanczcie pajacyki, skaczcie, jak stac cie to walczcie
jak nie to patrzcie jak deep miota sie pokracznie
i przyjdzcie na mój pogrzeb z ulga rzucic grude
a ma smierc stanie sie cudem
swieta trójca: bit, rym i liryczny samobójca
hip-hop tak szybko, glupia dziwko
wyciaga mnie z mroku, daj mu spokój, rzuc mikrofon
nie depcz wiecej, predzej nie mecz dluzej, nie trzymaj go w rece
hip-hop umarl, niech zyje hip-pop w pogoni na top
stop!
(to ja… ratunku! pomocy!)

- deep pol

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS