letra de thumbprint - dan (pl)
pozamiatam ładniej niż naomi campbell, pierwszy na mecie i pierwszy na starcie
dziesiąty dan, czytaj karate, nie będziesz wyżej to niewykonalne
nie jestem gwiazdą a wszystko jest jasne, stąpam tu twardo więc nigdy nie spadnę
chcę być ponad to, sprowadzić na parter, każdego wacka co sk!lle ma marne
linie ma marne, dla nich to standard bo witają w polsce
wiesz że nimi gardzą, bardziej niż rapem – to środowisko naprawdę jest ch0r-
pytam się gdzie jest ich traplife, gadają o hajsie, nie mają na majka
skaczą do majka od skajpa, ich standard jest taki, że nie mają na kwadrat
dla nich mój mózg to enigma, o kogo mi chodzi mogą się tylko domyślać
na moim języku leży niejedna ksywka, muszę to wypluć bo od nich chcę mi się rzygać
prawda jest dziwna, w końcu mój styl to projekt odległy jak serpo
moja planeta jest inna, wpadłem by poznać ten burdel od wewnątrz
tabula rasa to jest ich schemat, sumienie nie czyste, tablica jest pusta
jak puścisz ich track – powiedzą że pełna, to john locke sprawił że trafiają w gusta
fałszywe usta, dla nich kamień z serca, mam serce z kamienia i to mnie nie wzrusza
mówię co widzę bo moja pozycja jest lepsza, kiedy cię namierzam nie mam oddechu na plecach
tych paru najlepszych, ta siwa fala cię porwie jak tsunami
nikt nie dorasta do pięt mi, nie będziesz wielki tu przy mojej skali
każdy poluje na ten kwit, większość niestety tu może pomarzyć
no bo po prostu są kiepscy, 3/4 rap gry, są nieoryginalni
liczą na propsy od lepszych, a nie dostaną ich nawet od słabych
leczą w rapie swe kompleksy, popatrz tu na nich, jacy pospinani
dla mnie są po prostu śmieszni, tutaj dla sławy najlepiej się zbłaźnić
liczy się dla nich street credit, mogliby zapłacić żeby iść do paki
razem z notimem tu nie mamy czasu, pędzę jak blackbird by wyrobić normę
a dla mnie ten standard to ciągle iść naprzód, pędzę po status najlepszy w polsce
nie jestem gwiazdą, a jestem jak słońce, wszystko się kręci tu w okół mnie proste
nie z dziką kartą ale ze złotem, dla młodych wilków tu mamy aborcję
jesteśmy w formie, dla mnie to poziom sigma bo wszystko jest inne
choć te same mordy i te same misje, to wyższe sk!lle i wyższe ambicje
projekt aurora ty skojarz, jest nas tu paru, nieznanych światu
tajna broń siedzi tam gdzieś w naszych głowach, nie zawsze empiryzm jest miara w tym fachu
moje k-nt- jest ch0r- to gorączka złota, bogate słownictwo nie będzie na pokaz
nie jestem tym typem, który zabłyśnie tylko przez błysk w oczach
nie widzisz mnie to nie przeszkoda, bo wcale nie ważne to jak dziś wyglądam
i nie chciałbym wiedzieć jaka teraz moda, my mamy tu ważniejsze sprawy na głowach
uzasadniona jest tu liczba mnoga, mój skład to potwierdzi – nie mamy litości
jeżeli się boisz ziom własnego cienia, rzucamy na ciebie cień wątpliwości
morał jest prosty, nie masz tu cienia szans przecież
mórał jest prosty jak wnioski – tą grą zatrzęsie palewave
letras aleatórias
- letra de five beer moon - mark erelli
- letra de fade to gray - katra
- letra de who’s a casanova?! - emilyn brodsky
- letra de low inside - tay f 3rd
- letra de for the skinniest - miss skinny
- letra de something - across the universe cast
- letra de špatný dny - renne dang
- letra de r3n3gad3 - remastered - t3rricid3
- letra de silence radio - sinclair
- letra de el tesoro (acústico) - el mató a un policía motorizado