letra de erotyk - caville
[tekst piosenki “erotyk”]
[intro: caville]
yeah
[zwrotka 1: caville]
poproszę trochę słów
wyszeptaj namiętności aż zabraknie tchu
(i wtedy) będę oddechem twoich płuc
a potem głodem i pragnieniem, brakiem snu
tak już, dialogiem w dół
przecież to zeus nas dzielił na pół
a pod urokiem tak piękną jest rzeczą oddawać się
dla dzielności
jestem ucztą na twój zły apetyt
toast, toast, próbuj, wypij, zjedz
[przedrefren: caville]
poematy naszych ciał
chcę byś tylko ze mnie brał
a będę napojami, kiedy braknie wód
z łykiem palę tak jak sake
delektując się jak pianką latte
pozostanę w kącie twoich ust
[refren: caville]
latte, będę pianką latte w kącie ust
sake, palę tak jak—
latte, będę pianką latte w kącie ust
sake, palę tak jak—
[zwrotka 2: expo!nt]
będę złotym runem
otulam twoją skórę
kruchy jest czas
a my ciągle w euforii
nic nie robimy już wbrew naszej woli
węże to też część mego ogrodu
lepiej nie mów o tym nikomu
teraz będziesz świadkiem wschodów
oto twój prywatny taniec bogów
gdy przychodzi noc
z pełni czerpiemy moc
i ciągle słychać gorliwe szepty naszych ciał
zakładam futro anubisa
w sobie mam chytrego lisa
nocą jest erotyk, kiedy z ust wypłynie: “au”
[przedrefren: caville]
poematy naszych ciał
chcę byś tylko ze mnie brał
a będę napojami, kiedy braknie wód
z łykiem palę tak jak sake
delektując się jak pianką latte
pozostanę w kącie twoich ust
[refren: caville]
latte, będę pianką latte w kącie ust
sake, palę tak jak—
latte, będę pianką latte w kącie ust
sake, palę tak jak—
latte, będę pianką latte w kącie ust
sake, palę tak jak—
latte, będę pianką latte w kącie ust
sake, palę tak jak—
letras aleatórias
- letra de spend the night together - dead or alive
- letra de freestyle #1 - kami phénomène
- letra de please come home for christmas - anthony hamilton
- letra de feelin it - caution
- letra de energy - alexa esperanza
- letra de platicando con la luna - viento y sol
- letra de ric flair - kel francisco
- letra de främmande natt - john holm
- letra de birds on the fire escape - kuoko
- letra de mi ultimo contrabando - los razos