letra de o kotu i płotu - buka
[verse 1]
a raz pewien kotek wlazł na płotek
zwichnął se nogę, bo miał na płotek popęd
o żeż człowiek, ja pierdolę co za kot-man
teraz jak w kotle gotuje się, powiesz
że z płotkiem – to nie przelewki
wystawił go więc dostał depresji
teraz tabletki, bezsenność i kreski
jarał jak perszing i został bezdzietny
bezwiedny, bez beki, bez floty na leki i dragi
oj biedny bez swojej kobiety nie mógł se poradzić
próbował się zabić, po alko prowadził
chciał uderzyć w auto – niestety nie trafił
chciał uderzyć w drzewo – wyjechał z sahary
dlaczego – bo nie był pijany
bo koty to głąby z siedmioma życiami
bo się nie nawali siedmioma litrami
posiedział w więzieniu za handel dragami
odkąd go złapali nigdy nie zapalił
a potem jak wyszedł, pomyślał że wali
tą ciszę i wiszę testament dla ali
płoteczka zostawił nim miska spod pyska
miseczka to pyszna, bajeczka, lecz jaki z niej morał:
nie tykaj koteczka, a tym bardziej płotka
letras aleatórias
- letra de slidin - fredo bang
- letra de gangster rockin' - steady b
- letra de 90s - diveliner
- letra de men with broken hearts - luke the drifter
- letra de proper chrimbo - bo selecta
- letra de save the whales - x untitled
- letra de deep river - 宇多田ヒカル hikaru utada
- letra de take me to your heaven - charlotte nilsson
- letra de bmw - spider murphy gang
- letra de lehutzim - לחוצים - amir ve'ben - אמיר ובן