letra de kiedy i kto - buffel & gunda ft. energizer, miszel
{zwrotka 1: gunda}
chcieli wpasować się w system
nie znam takiego co nie ma błędów
cienka to linia ściera się ze mną
mała to nie ma sensu
nie czas umierać, to niebo to może poczekać
bo robię to życie jak dziwkę
środkowe palce w milicję, ruszaj tą głową aż znikniesz
{refren: buffel}
w chuju mam kiedy i kto biorę co moje i wróżę im zło
nie mogę ci ufać, bo stracę za dużo, dlatego odbijam tu w bok oni wciąż liczą na szczęście, mordo dałem już dawno spokój szukam wciąż miejsca na ziemi, kiedyś w końcu odnajdę lok-m
{zwrotka 2: miszel}
d-daj mi święty spokój, za parę tych blizn
i parę tych wzroków wokół tych bloków
bomby widać i słychać tam częściej od chłopów
re-rejonowe sprawy w toku, od najwyższych do samosądów zawsze wolałem stać z boku, złego wyboru, bólu i kłopotów
nie ufam już nikomu, masz problem to nie prowokuj
chcеsz krew na dłoniach, masz krew na skroniach
co spływa jak kropla potu
97 łez w oku, już niе liczę dni w tym roku
mój czas to cash więc zrobię se d-ck pic pick (?)
wrzuć luz nie stopuj, mam w głowie za dużo lotów
od skoków wolę dziś spokój, od kapusi wolę wrogów
od depresji do bilbordów, od swego świtu do zmroku
od ciemnych lochów do tronu i z tronu prosto do grobu
ży-życie to dowód, nie ufam już nikomu
powód dzwoni ja znowu, wybieram odrzuć
w chuju mam kiedy i kto, biorę co moje i wróżę im zło
nie mogę ci ufać bo stracę za dużo dlatego wybieram swój los
{refren: buffel}
w chuju mam kiedy i kto biorę co moje i wróżę im zło
nie mogę ci ufać, bo stracę za dużo, dlatego odbijam tu w bok oni wciąż liczą na szczęście, mordo dałem już dawno spokój szukam wciąż miejsca na ziemi, kiedyś w końcu odnajdę lok-m
{zwrotka 3: buffel}
jestem pewny siebie, zostawiam słabości
widzę jak patrzycie na mnie
zero wartości, pełno zazdrości
nie widziałeś tego samego co ja na oczy
więc zamilcz, przestań wciąż mówić
nie dam sprowokować się kurwie
utnę temat zanim go wciągniesz
nie zarobisz na moim punkcie
za dnia siedziałem na forum
nocami jak diabeł siedziałem na bloku
gdy potrzebowali coś wszamać
dzwoniłem gdzie trzeba to wszystko na dowóz
bagaże zostały za nami, wóz albo przewóz
złapałem za kierownicę
a ci którzy nie dali rady siedzą lub unikają sądu
tak to się żyje na bloku, u mnie u ciebie
każdy nosi na twarzy dowód
nie da się zapomnieć wątków
nie jeden zawsze dał dużo, a dziękuję bogu
tu nie praktykujesz pokut
zawsze chodziło o dochód i spokój na duchu
głowa wysoko, nie pod spód
jeżeli przegrasz uderzaj do przodu
za duży ciężar, zrzuć go, otwórz się na to co jest nieznane
nawet jak nie czujesz dobrze się
to pamiętaj, żeby opanować żaglę
ży-życie jest straszne, ale siedzimy w tym razem
musimy dać radę na przekór dziwkom
które tak bardzo widziały nas za dnia, płyniemy dalej
{refren: buffel}
w chuju mam kiedy i kto biorę co moje i wróżę im zło
nie mogę ci ufać, bo stracę za dużo, dlatego odbijam tu w bok oni wciąż liczą na szczęście, mordo dałem już dawno spokój szukam wciąż miejsca na ziemi, kiedyś w końcu odnajdę lok-m
letras aleatórias
- letra de fotos ya rotas - renee
- letra de 3 w nocy w międzyzdrojach - sb maffija
- letra de shadowraze - monkeyzxc
- letra de achat kamoni - אחת כמוני - rinat bar - רינת בר
- letra de du bist deutsch - azatro
- letra de no more words - jimmy donn
- letra de fear of missing out - hallowed
- letra de tenda - jah prayzah
- letra de холодильник (fridge) - дай дарогу! (dai darogu!)
- letra de kumbara - jeff redd