letras.top
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

letra de miejska miłość - augustyn bypass

Loading...

“d-mn-
gdzie ty to z-
teraz mam najlepszy-”

ten syf ma lecieć w kawiarniach kiedy barista napierdala
z kenii na owsianym flat white’a, wleje mi teraz ją prosto do gardła
“czas to pieniądz”? jeśli to prawda, mam tak pół bani do oddania
ziomuś, spoko, oddam ją na czas, odpuść, bo ja muszę już spadać
więcej muzy, projektów, tekstów, klepania bitów, koncertów
jedną nogą mieszam bit, a drugą trzymam kredens, a trzecią ogarniam zespół
mało mi tego, wciąż mało mi tego i to nie jest adhd, kolego
windę wymierzam w niebo, ja kocham zapierdol

yeah
byłem rano na lekcjach jogi, wpadłem na szybką kawę [?]
dzięki, muszę do domu starej pomóc lepić pierogi
potem idę z k-mplеm się najebać, posłuchać o jego problemach
kupić dla babci chlеba, złożyć pit i ściągnać kotka z drzewa
naprawić otarcie z ubezpieczenia, ziomek mi w dupę wjechał
zdalnie prowadził przeszczep serca, jadł bułkę i jednocześnie śpiewał
powoli opadają ślepia, znów na zmęczenie kawa
niech krzyczy cała sala: “baristo, napierdalaj!”

yo (o, siema, siema!)
nie umrę na zawał, bo nie mam na to czasu
nie mam lansu, bo palę ciągle gumę z adidasów
tak długo kminiłem, w co mam się dzisiaj ubrać
a w ten czas mógłbym zrobić triathlon i pozwolenie pracy na wózkach
nie ma co się guzdrać, daj mi szluga
dla testu woli będę jarał pół roku, potem powiem, że rzucam, serio
kalendarzowo u mnie zawsze wiosna pachnie rześko
bo miłość kwitnie gęsto, kiedy kochasz zapierdol
czasami trzeba zatrzymać się, żeby powąchać kwiaty
dlatego założę ligę wąchania kwiatów i będę miał w niej puchary
a jak nie będę miał zajawy, sprzedam udziały szejkom
pomaluję sobie mordę i zostanę tik-tokerką
myślałeś, że ten track się skończy puentą? zwolnij, usiądź, przemyśl
siedzę, myślę często, chuju, jestem w tym najlepszy
biegnąc podtrzymuję nadal
że nic bym nie wymyślił, gdybym nie zapierdalał

o-a-a-e-o
o-a-a-e-o
o-a-a-e-o
o-a-a-e-o
o-a-a-e-o
o, o-a-a-e-o
o, o-a-a-e-o
mordo, kocham zapierdol

swag
trap
hajs
bo-do-don, bo-do-don, bo-do-don

kiedyś chciałem mieć żonę i dziecko, teraz tylko chcę mieć zapierdol
na kanapie z nim oglądać baywatch, obok neapolu jeść makaron z pesto
nie masz zapierdolu to kiepsko, nie masz go to jesteś lamusem
a jak chcesz go zgubić to żyjesz w iluzji, że dałoby się przed nim uciec
zapierdol to energia, trochę tak jak [?]
przepływa w sercach, leży na meblach
i kiedy spierdalasz się rano po schodach do metra
to jest ten motyw jak matrix, jem zapierdol do porannej kaszki
twój raper jest znowu zjarany, bo pojebały mu się midichloriany
wydychany w powietrzu, takie [?] typie nie jest dla leszczów
macham do [?] tam w przejściu, woła po szwedzku, no bo wszystkie moje ziomy są na spektrum
zakochałem się w byciu w biegu, stać w miejscu jedyna fobia
ja jestem płodnym artystą, nie tylko walenie konia!
[?], i nie rozmieniam się na gierki
a poniższy materiał jest tak ciężki, że do zamówienia płyt będę wrzucał ozempic
jak nie przyjebiesz masy upiekę ci sernik
a w międzyczasie z baristą jebniem nitro i napiszemy ten [?]
sięgaj umysłem poza biel i czerń
tysiące gam woła o twoje cienie
nie graj z nimi w monochromatyczną grę
kiedy ślepi krzyczą, to zagraj z nimi w bierki

moja jedyna, ja kocham ją, to fakt
i będę służył jej aż zostanie ze mnie wrak
zabieram ją na randkę, klimat, sp-cer i park
wyjąłem jej pierścionek i powiedziała: “tak”
ej, ej, ej, ej, kocham ją, to fakt
jest dla mnie najpiękniejsza, to mój największy skarb
randka, lago di como, szampan, kawior i jacht
gt4 na torze, ona mi mówi: “gaz!”
kocham zapierdol
kocham zapierdol
kocham zapierdol
kocham zapierdol

letras aleatórias

MAIS ACESSADOS

Loading...