letra de tony - arski [pl]
[zwrotka 1: arski]
zajęło tony czasu mi nie zdjęło tony z serca mi
jestem nowonarodzony jednak ciągle zły
utonę w monotonii jako pracownik fabryki
to takie ciężkie być nikim
jakoś po latach widzę jak umiera wolność
każdy dzień ma wagę złota byle tylko trochę dotknąć
jeszcze brakuje żebym nie mógł ustać na tej linie
a zobaczysz jak upada talent który i tak ledwo żyje
nie mam na barkach luzu coraz większe brzemię targam
i jak dożyję tu trzydziestki to z dopiskiem wariat
stare wartości już upadły nie mam czasu dla nich
i choć życie nas wciąż wkurwia teraz spalę ten pergamin
twój bunt brzmi jak niemy krzyk wśród wilków jestem jednym z nich
świeżo narodzone kły pragną twojej krwi
to karmi mnie nie dam żyć słabym ogniwa
jeśli chcą wejść do mej gry posypia się jak domino
[refren: arski]
to tylko tony decybeli co wypełnia przestrzeń
moje alcatraz nie jest w celi może być nim każde miejsce
tony ciężarów które dźwigam smaki życia
bez pokrycia slow czas tylko słabych rozlicza
to tylko tony decybeli co wypełnia przestrzeń
moje alcatraz nie jest w celi może być nim każde mięjsce
tony ciężarów które dźwigam smaki życia
bez pokrycia slow czas tylko słabych rozlicza
[zwrotka 2: arski]
trzymam życie w ryzach dyryguje nim jak w dniu dzisiejszym
znów ta woda witam w moim californication
tony na barkach to już element mojej zbroi
i nie zmienię ekwipunku nie opuszczę murów troi
manipuluje światem żeby tańczył pod to co gram
jeśli gram tylko o papier to go spal pierwszy knock down
wrzaski krzyki z bloków już nie napędza ci strachu
jeśli szukasz szczęścia z boku czas poszukać hajsu z rapu
znajomości które łączą mnie jak facebook wiesz
tak że jak ktoś pisze do mnie prawie nie wiem kim jest
kiedyś bym cie przytulił bez łącza i znów
dziś wpierdala mnie internet jak afrykę głód
życzenia nie są już dla nas raczej już tylko cele
obstawiam dramat jak wpadasz i krzyczysz że to niewiele
nie stawiam wszystkiego va bank jeśli nie wierze w siebie
prosiłem w myślach o szczęście a dostałem ciebie
[refren: arski]
to tylko tony decybeli co wypełnia przestrzeń
moje alcatraz nie jest w celi może być nim każde miejsce
tony ciężarów które dźwigam smaki życia
bez pokrycia slow czas tylko słabych rozlicza
to tylko tony decybeli co wypełnia przestrzeń
moje alcatraz nie jest w celi może być nim każde miejsce
tony ciężarów które dźwigam smaki życia
bez pokrycia slow czas tylko słabych rozlicza
[zwrotka 3: junes]
letras aleatórias
- letra de call of duty - lando (de)
- letra de crazy - kill turbo
- letra de szmaciura (god's plan rmx) - prdlnik rec
- letra de motherless child - peter taithul
- letra de inspirational - paul manners
- letra de game 7 - spose
- letra de blessure - georges moustaki
- letra de t.s - sebkys
- letra de wait a minute - masonn deforest
- letra de stay the night - rocky phase