letra de kontyna - abusiveness
Loading...
tęsknoty mej źródło nieustannie płynie
jej zew niespokojny słyszę jakby w dali;
co rozniecona przed czasem ocali
pieśnią zostawię w prastarej kontynie;
z potęgą niebios, z mocą tej ziemi
nieznany głos gna od stuleci;
gdy zmierzchu całun purpurą okrywa
mój wzrok. i wspomnień iskrę nieci;
z nocą nadchodząc, z ciszą przestrzeni
ich oddechu miesza się z lasu oddechem;
i słucham sam jak mrok porywa
promień tych dźwięków niesiony echem
za blaskiem słońca i gwiazd nieznanych
pozostających za kresem szlaków;
z dumnych okrzykiem w ostatni bój rusza
i szuka dawnych płomiennych znaków;
roznosząc wici z krwi zapomnianych
od wieków błyskawic drogą daleką;
wciąż nienawiścią rozpala ma duszą
ten święty ogień oddając wiekom
letras aleatórias
- letra de vegas (unfinished) - amberlicious
- letra de il vero caballero knight - forse? - caballero knight
- letra de isso, isso, isso (é o amor) - netos de dona neves
- letra de coliseum - 1red dragon & dannyphantom
- letra de los objetos están más cerca - tourdeforce
- letra de hello kitty! (prod. young quill) - bossmanwoozy
- letra de baby boy - daej phantom
- letra de burj khalifa - kolja goldstein
- letra de 16 (intro) - triple.fakee
- letra de ti avessi conosciuto prima - michele bravi