letra de samotność - a.k.o
[refren]
samotność dzisiaj najbardziej mnie boli
czasami żałuję, że nie ma cię tu
lecz bez ciebie i tak dojdę na swój olimp
mimo, że nie jestem jak młody bóg
[zwrotka 1]
do ciebie dzwoniłem gdy miałem choć chwilę
głuchy telefon
nie było łez w oczach to były promile
na ławce z kolegą
wiem że moje ego potrafi niszczyć
najpierw coś zrobi a później pomyśli
chyba te związki to jeszcze nie dla mnie
chyba tak mają jebani artyści
z zaangażowaniem jest u mnie różnie
albo zbyt dużo albo zbyt mało
od zawsze brakuje mi równowagi
przez to trochę się u mnie pogmatwało
próbuję się przebić przez moją nieśmiałość
dla mnie to ściana
i może dla ciebie to była komedia
lecz dla mnie to dramat
chyba już się tak nie będę przejmować
wystarczająco byłem pozamiatany
muszę się w końcu uczyć rezygnować
co nie znaczy że jestem zrezygnowany
czekam jak dufrense i snuje swe plany
czas powoli przecieka przez palce
tym razem trzymam go w garści
o ciebie już nawet nie walczę
do teraz czasem o tobie pomyślę
z tobą płynęły mi szybciej godziny
teraz zbiera mi się na przeprosiny
bo bez słowa zniknąłem jak hudini
[refren]
samotność dzisiaj najbardziej mnie boli
czasami żałuję, że nie ma cię tu
lecz bez ciebie i tak dojdę na swój olimp
mimo, że nie jestem jak młody bóg
[zwrotka 2]
pieniądze najczęściej z ludźmi mnie dzielą
niestety czasami też z mojej winy
szacunek dla tych co uczciwie mielą
bo średnia krajowa to są jakieś kpiny
ty nie patrzyłaś za to do portfela
za to cię chyba kochałem najbardziej
satyryczna jak te książki orwella
o tym co cię drażni mówiłaś otwarcie
jak się nie odzywałem to nie miałem wyjebane
nie wiedziałem co napisać myśli niepoukładane
a w głowie zamieszanie kurwa nie tak było w planie
wtedy dałbym sobie rękę uciąć za ciebie kochanie
długo się zbierałem, długo nie byłem w stanie
dobrze, że tak to wyszło niech teraz tak zostanie
bo jak ludwig szesnasty straciłem przez ciebie głowę
potrafiłaś mi ją ściąć jednym bardzo ostrym słowem
ogarnąłem że widziałem u ciebie tylko połowę
jak matrioszka w środku pusta lecz ma piękną obudowę
jak hudini zniknąłem we mgle
a jointy miały tylko zostać w tle
ale to wszystko się skończyło źle
nie ma jointów nie ma ciebie no i nie ma mnie
[refren]
samotność dzisiaj najbardziej mnie boli
czasami żałuję, że nie ma cię tu
lecz bez ciebie i tak dojdę na swój olimp
mimo, że nie jestem jak młody bóg
letras aleatórias
- letra de in the running pt. 2 - sammy pharaoh
- letra de ana vai embora - nara leão
- letra de this - entierralos
- letra de pay back is a dog - the stylistics
- letra de hardtimes - rambo (uk)
- letra de designated driver - the kingpins
- letra de genozid - naptoon
- letra de arlecchino - rancore
- letra de по местам (at the places) - тини & gatling
- letra de black ugly god - yung blood